Spis treści
Pocenie się nie jest niczym przyjemnym. Pomimo tego, że jest to jak najbardziej naturalna reakcja naszego organizmu na stres lub wysoką temperaturę, pojawienie się potu na ubraniach, a wraz z nim brzydkiego zapachu, nie należy do najprzyjemniejszych. Szczególnie w sytuacjach oficjalnych i zawodowych każdy z nas chce tego uniknąć. Na szczęście na rynku istnieje duży wybór antyperspirantów oraz dezodorantów – pozostaje tylko pytanie, który z nich wybrać?
Dezodorant maskuje skutki pocenia się, natomiast antyperspirant zapobiega poceniu się. Tak więc dezodoranty kontrolują zapach, a antyperspiranty pot.
W obiegowej opinii obydwa produkty mają pomagać w walce z nadmiernym poceniem się. W rzeczywistości jednak antyperspirant i dezodorant działają zupełnie inaczej, choć wiele produktów na rynku łączy ich funkcje oferując zarówno właściwości antyperspiracyjne jak i zapachowe.
Głównym zadaniem dezodorantu jest maskowanie przykrego zapachu potu przez kilka-kilkanaście godzin, tak więc po dezodoranty powinny sięgać osoby, które pocą się w naturalny, umiarkowany sposób. Niektóre dezodoranty zawierają także substancje, które mają za zadanie zapobiegać rozwojowi bakterii. Najbardziej charakterystycznymi są: irgasan, triclosan czy czwartorzędowe sole amoniowe. W składzie dezodorantów można znaleźć również: farnezol, bisabolol czy kwas d-usnowy. Kluczowym aspektem przy wyborze dezodorantu jest wybór zapachu, który będzie nam odpowiadał.
Dezodoranty nie hamują wydzielania potu, a opóźniają jedynie rozwój bakterii powodujących nieprzyjemny zapach. Niestety dezodoranty nie są wystarczającą ochroną dla osób, które borykają się z nadmiernym poceniem.
Antyperspirant hamuje wydzielanie potu, co naturalnie skutkuje także zmniejszeniem nieprzyjemnego zapachu. Antyperspirant poza funkcją zapachową i przeciwbakteryjną zawiera substancje tworzące żelową barierę blokującą wydostawanie się potu na skórę.
Najskuteczniejszy z nich to chlorek glinu (INCI: Aluminium Chloride). Reaguje on z wodą oraz białkami w kanalikach gruczołów potowych i na kilka dni blokuje je, uniemożliwiając wydostawanie się potu na zewnątrz. Z tego powodu antyperspirant można stosować co kilka dni. Jednocześnie, antyperspiranty nie wpływają na termoregulację naszego organizmu.
Przy wyborze antyperspirantu powinniśmy zwrócić uwagę przede wszystkim na kilka aspektów:
Jest często mierzone w czterostopniowej skali HDSS (ang. Hyperhidrosis Disease Severity Scale), która pomaga określić stopień natężenia problemu nadpotliwości:
1 | Pocenie jest praktycznie niezauważalne |
2 | Pocenie czasami przeszkadza w normalnej codziennych aktywnościach |
3 | Pocenie jest irytujące i często przeszkadza w codziennych aktywnościach |
4 | Pocenie stale przeszkadza w codziennych aktywnościach |
W zależności od natężenia problemu powinniśmy wybierać preparaty o odpowiedniej sile działania.
Problem nadpotliwości występuje nie tylko pod pachami, ale też na dłoniach, stopach, plecach czy w okolicach intymnych. Wybierając antyperspirant, powinniśmy się upewnić, że można go zastosować w miejscu występowania problemu.
Skóra pod pachami jest niezwykle delikatna, dlatego zbyt silny antyperspirant może powodować podrażnienia. Osoby ze skórą wrażliwą lub skłonną do alergii powinny zwrócić uwagę także na dodatkowe składniki antyperspirantu, które nawilżą wrażliwą skórę i zminimalizują ryzyko wystąpienia podrażnień. Dla takich osób idealnym rozwiązaniem będzie Perspirex Comfort, hipoalergiczny antyperspirant bez alkoholu, który zawiera specjalną formułę nawilżającą skórę zapewniając dodatkowy komfort.
Najpopularniejszymi formami preparatów są antyperspiranty w sprayu, sztyfcie lub kulce oraz w formie chusteczek antyperspiracyjnych. Bez wątpienia najwygodniejszy jest roll-on, potoczna „kulka”, ponieważ najłatwiej jest nim dozować odpowiednią ilość preparatu. Ma on bezpośredni kontakt ze skórą, dzięki czemu zapewnia optymalne wchłanianie substancji przez skórę. Jego wadą jest natomiast to, że może on być stosowany tylko przez jedną osobę – ze względów higienicznych.
Ostatecznie, wybór odpowiedniego antyperspirantu jest kwestią indywidualną. Dobrze dobrany zniweluje nieprzyjemne skutki nadpotliwości i pozwoli na nowo cieszyć się codziennymi aktywnościami jak np. ćwiczenie na siłowni, jazda na rowerze czy spacer.
W Internecie można spotkać się z wieloma negatywnymi opiniami i krzywdzącymi mitami na temat stosowania antyperspirantów. Rozwiejmy więc kilka wątpliwości, które być może powstrzymują niektóre osoby przed zastosowaniem rozwiązania problemu nadmiernej potliwości:
Używane zgodnie z zaleceniami producenta – nie. Nie istnieją badania potwierdzające ich szkodliwy wpływ na zdrowie człowieka.
Nie. Antyperspirantu używa się jedynie miejscowo, najczęściej pod pachami, a tam znajduje się jedynie około 1% gruczołów potowych.
Nie ma na to żadnych naukowych dowodów. Zaświadcza o tym także Amerykańskie Towarzystwo Onkologiczne.
Nie. Ten temat jest przedmiotem intensywnych badań. NCBI wykazał, że nie ma przekonujących dowodów na to, że aluminium zawarte w antyperspirantach szkodzi zdrowiu.
Nie zawsze. Rozwiązania naturalne mogą być wystarczające dla osób, które nie mają problemów z nadmiernym poceniem. Osoby cierpiące na tę dolegliwość, bardzo aktywne, mające problemy z hormonami lub borykające się z efektami ubocznymi stosowanych leków raczej nie odczują wystarczających efektów.
Podsumowując, jeśli cierpimy na dolegliwości związane z nadmiernym poceniem, spokojnie możemy sięgnąć po profesjonalne antyperspiranty takie jak Perspirex (dawniej Etiaxil). Pamiętajmy też, żeby nie dać się nabrać na drogeryjne produkty, które bardzo często wprowadzają w błąd opisem „o działaniu antyperspirantu” będąc w rzeczywistości dezodorantami. Nie rozwiążą one problemu nadpotliwości, a jedynie przez chwilę zamaskują przykry zapach potu.