Spis treści
Czy nadmierna higiena może szkodzić? Okazuje się, że tak. Częste mycie ciała nie tylko powoduje naruszenie naturalnej warstwy ochronnej skóry, ale może mieć również inne, nieprzyjemne konsekwencje dla zdrowia. Jedna z nich to nadmierne pocenie się organizmu. Zobacz, jak często należy się myć, aby sobie nie szkodzić.
Obecnie niewiele osób zastanawia się jak często się myć? Za to większość z nas zna zapewne powiedzenie: „częste mycie skraca życie”. I choć obecnie jest ono stosowane jako żartobliwe, ma w sobie odrobinę prawdy. Wraz z rozwojem cywilizacji i dostępem do bieżącej wody, poziom higieny diametralnie wzrósł na przestrzeni wieków.
Pierwsza wanna powstała jeszcze w XVI wieku przed naszą erą. Na Krecie w Knossos stosowano sanitarne rozwiązania, które obecnie znamy z własnych domów. W starożytności rytuał kąpieli był często kultywowany. Archimedes podobno dokonał swojego epokowego odkrycia o wyporności, właśnie w trakcie kąpieli. Sam jednak uważał, że zbyt długie leżenie w wannie jest szkodliwe dla zdrowia. I choć kąpiel przez wieki dostępna była jedynie dla najbogatszych, w Rzymie funkcjonowały z powodzeniem łaźnie dostępne nawet dla niewolników.
Współcześnie mamy skłonność do przesady. Kąpiele i prysznice brane kilka razy dziennie dają nam poczucie czystości i dbania o higienę osobistą. Jest to jednak zdecydowanie za często! Codzienne kąpiele są bardziej zjawiskiem kulturowym niż realną potrzebą naszego ciała. Zbyt gorące, długie i częste kąpiele prowadzą do alergii, problemów skórnych, spadku odporności organizmu, a także zbyt dużej potliwości.
Jak często powinno się brać prysznic? Jeśli chcemy cieszyć się zdrowiem, a także dbać o higienę, według zaleceń lekarzy najlepiej brać… zimny prysznic raz dziennie! Zimna woda wpływa na odporność naszego organizmu, poprawia krążenie, wpływa dobrze na metabolizm oraz stan naszej skóry. Warto jednak przechodzić na zimny prysznic stopniowo.
Zbyt częste, za ciepłe kąpiele niszczą skórę, zmieniając jej naturalne pH, a także naturalną barierę ochronną. Ponadto myjąc się częściej niż raz dziennie, nie dajemy naszej skórze odpowiednio dużo czasu na regenerację. Ciepła woda wraz z substancjami myjącymi usuwa nie tylko brud, ale również dobre bakterie z naszej skóry. Może to prowadzić do zaburzenia wywołanego podatnością na szkodliwe bakterie. W efekcie skóra może piec, przesuszać się lub nadmiernie pocić. Zakłócenie naturalnego ekosystemu może również obniżać odporność całego organizmu.
Częste mycie szkodzi również naszym włosom. Nie dość, że tracą one swoją witalność, to dodatkowo gruczoły łojowe zaczynają bardziej pracować. W efekcie włosy szybciej się przetłuszczają, a my czujemy się źle i nieświeżo.
Latem zdarza nam się doświadczać nietypowego zjawiska, jakim jest pocenie się tuż po kąpieli lub prysznicu. Zdarza się to szczególnie w miesiącach letnich, kiedy mamy do czynienia z wysokimi temperaturami i dużą wilgotnością powietrza. Jak zatem brać prysznic, by się nie pocić?
Przede wszystkim zrezygnujmy z gorącej wody na rzecz ciepłej lub letniej. Możemy również stopniowo obniżać temperaturę wody bez drastycznych zmian. Wodą o tej samej temperaturze należy myć zarówno ciało, jak i włosy. Warto zadbać również o prawidłową wentylację w łazience.
Poważnym błędem jest również brak stosowania antyperspirantów. Specjalistyczne preparaty, dostępne w aptece, skutecznie pomagają w zmaganiu się z nadmiernym poceniem się. Pozwalają zachować komfort oraz uczucie świeżości.
Ważne również jest to, z jakich materiałów są wykonane nasze ubrania. Sztuczne tkaniny z dodatkiem plastiku będą dodatkowo wspomagać proces zbyt mocnego pocenia się. Szczególnie latem warto wybierać naturalną bawełnę lub len.
