Spis treści
Pocenie się jest naturalnym zjawiskiem. Funkcja ta odpowiada m.in. za regulowanie temperatury organizmu, wychładzając go i chroniąc przed przegrzaniem. Niestety, na temat pocenia się wciąż funkcjonuje mnóstwo mitów, które nie pomagają w uzyskaniu praktycznej wiedzy i radzeniu sobie z nadpotliwością. Co rusz słyszymy, że pocenie się pomaga schudnąć, że niektórzy ludzie w ogóle się nie pocą albo pocą się wyłącznie pod pachami. W tekście rozprawimy się z mitami, sprawdzimy, dlaczego pot śmierdzi i podpowiemy, jak poradzić sobie z nadmiernym poceniem.
Dlaczego pot śmierdzi? Oto jest pytanie! Wiele osób zastanawia się, czy ich pot przypadkiem nie pachnie intensywniej niż innych albo czy jego zapach nie jest specyficzny, dziwny. Pojawiają się pytania o to, dlaczego pot śmierdzi cebulą lub czy jego woń może zwiastować jakieś choroby i zaburzenia.
Zacznijmy od początku. Pot nie zawsze śmierdzi – w pierwszej chwili jest zupełnie bezwonny. Zapach pojawia się dopiero wtedy, gdy do głosu dojdą bakterie. Pot jest dla nich idealną pożywką. Bakterie rozkładają go na kwas masłowy i mrówkowy oraz cały zestaw innych cząsteczek. I to na tym etapie pojawia się nieprzyjemna woń potu. Czemu pot śmierdzi? Winne są wyłącznie bakterie, nie sama naturalna funkcja organizmu.
Co ciekawe, niektóre rodzaje potu pachną intensywniej bądź inaczej niż inne. Tak jest m.in. z poceniem się ze strachu. W momentach wzburzenia, szczególnie właśnie wtedy, kiedy bardzo się czegoś boimy, nasze apokrynowe gruczoły potowe zaczynają działać intensywniej. Ten pot faktycznie da się wyczuć już w momencie, w którym się pojawi. To atawistyczny mechanizm – jego zadaniem jest „podpowiadanie” innym osobnikom, że w pobliżu czai się zagrożenie. Wyczuwając tę woń strachu, jesteśmy w stanie uniknąć kłopotów, odczytując ostrzeżenie wysyłane przez ciało innego człowieka.
Pocimy się tylko pod pachami – oto kolejny bardzo powszechny mit dotyczący pocenia się. Co ciekawe, nie tylko nie pocimy się wyłącznie pod pachami, ale nie jest to nawet miejsce, w którym pocimy się najbardziej. Intensywność wytwarzania się potu jest powiązana z ilością gruczołów potowych, które znajdują się w danym miejscu. Najwięcej jest ich na dłoniach – to tam pocimy się najbardziej. Jednak z racji tego, że woda w tym miejscu jest w stanie szybko odparować, to pachy są dla wielu z nas najbardziej newralgicznym miejscem. Ręce zwieszone wzdłuż ciała sprawiają, że pot spod pach nie jest w stanie odparować równie szybko. Stąd plamy na koszulce i nieprzyjemny zapach.
Kolejny mit: są ludzie, którzy w ogóle się nie pocą. To nieprawda. Gruczoły potowe mamy wszyscy, a każdy organizm poci się, by regulować temperaturę ciała, chronić nas przed przegraniem i usuwać z organizmu toksyny. Pocenie się jest nam potrzebne i jest objawem zdrowia, nie choroby (wyjątkiem jest uciążliwa nadpotliwość). Jeśli pot nie pojawia się nawet przy wysiłku fizycznym ani w trakcie gorących, letnich dni, należy zgłosić się do lekarza. Tak może objawiać się anhydroza – przypadłość, przy której ciało lub niektóre jego fragmenty nie potrafią wytworzyć optymalnej ilości potu, co może doprowadzić do poważnych problemów zdrowotnych.
Czas na mit, który pokutuje w społeczeństwie od lat – pocenie się równa się chudnięcie. To nieprawda. Pocąc się, wytracamy wodę z organizmu. Spadające na wadze kilogramy nie są wynikiem spalania tkanki tłuszczowej, a odwodnienia. Płyn, który ucieka z ciała wraz z potem, powinien zostać szybko uzupełniony. Żeby schudnąć, musimy połączyć zdrową dietę z regularnym wysiłkiem fizycznym. Tylko w ten sposób uda nam się faktycznie stracić na wadzę, spalając tłuszcz, a nie tracąc wodę!
Dlaczego pot śmierdzi, czy nie pocę się za bardzo, dlaczego w ogóle powstaje pot, czy powinienem się martwić plamami na koszulce, jak zwalczyć śmierdzący pot? Oto są pytania! Pocenie się to naturalne, niezbędne dla zachowania zdrowia organizmu zjawisko. Pot reguluje temperaturę ciała, zapobiegając przegrzaniu, wpływa na wygląd i zdrowie skóry, zapewniając jej prawidłowe pH. Co więcej, jest też odpowiedzialny za usuwanie toksyn z organizmu. Problem pojawia się wtedy, gdy pocimy się za bardzo, a nasza koszulka po kilku godzinach wygląda tak, jakby nie zdążyła wyschnąć po praniu. Jeśli chcemy pozbyć się problemu, sięgnijmy po wysokiej jakości antyperspirant. Świetnie sprawdzi się Etaxil, który dzięki swojemu składowi blokuje ujścia kanalików gruczołów potowych, zapobiegając poceniu się. Efekt utrzymuje się kilka dni – aż do czasu naturalnego złuszczenia się naskórka.
